Tak jak obiecałam, dość dawno temu, postanowiłam pobawić się filcem, w arkuszach oczywiście:-)
Na początku to jakoś pomalutku szło, bo za bardzo nie jestem dobra w szyciu czy dobieraniu kolorów, ale jakoś się przełamałam, jak to się mówi : pierwsze koty za płoty :-)
A oto efekty mojej pracy :-)
Broszka została sprezentowana mamusi, a komplet różowo-czarno-szary to był prezent dla Bratowej :-)
Kwiatki w realu są ładniejsze niż na zdjęciach. Powiem szczerze, że nie wiem, który komplet "kwiatkowy" sobie zostawić, bo oba jak się założy to prezentują się uroczo :-)
A tu cztery komplety, z czego dwa już znalazły właścicieli :-) a dwa (czarno-czerwony i kolorowy) jeszcze ich szukają :-)
Mam nadzieję, ze się Wam podoba :-)
Już niedługo kolejne zdjęcia :-)
Oczywiście to, że zajęłam się filcem nie oznacza, że porzuciłam decoupage...
Już mam kolejne zamówienia na chusteczniki, tylko teraz muszę to pogodzić :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Zapraszamy do grona obserwatorów i ponownych odwiedzin.
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.
Anonimom dziękujemy.