Mam dres

piątek, 6 lutego 2015

Już jakiś czas temu kupiłam dwa metry dzianiny dresowej. Zamysł był taki, żeby zrobić z niej kopię spódnicy o której pisałam tu. Zdecydowałam się na to, bo znalazłam fajną dresówkę, która z jednej strony jest w kolorze ciemnego grafitu. a z drugiej różowa.


Ciężko było mi jednak znaleźć ściągacz do pasa, więc materiał leżał w szafie i dojrzewał. Aż w końcu wykroiłam bluzę. 
Gdyby ktoś chciałby mnie zapytać o wykrój - nie posiadam. W zamyśle miał być dekolt w szeroką łódkę, krawędzie surowe bez podkładania i obszywania, bluza szeroka, luźna, wygodna. Tak też chwyciłam mydełko krawieckie i odrysowałam co pomyślałam uwzględniając pomiary strategicznych części ciała.





Nie ukrywam że jest to jeden z moich ulubionych rodzajów bluzek. Szeroki w łódkę dekolt odkrywający ramiona i luźny dół, zakrywający nadmierne okrągłości. 
Pozostał jeszcze metr dzianiny. Idę szukać inspiracji ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Zapraszamy do grona obserwatorów i ponownych odwiedzin.

Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.

Anonimom dziękujemy.