Pewnego dnia zasiadł do kompa, zrobił projekt i przełożył to na ścianę :-) Byłam w szoku ile to wycinania, przycinania, doklejania :-) ale jak wszystkim wiadomo, mój mąż to bardzo dokładny człowieniu i zawsze wszystko musi być dokładnie :-)
Oczywiście wszystko z korka, który już wcześniej został położony w kuchni między szafkami.
I tak to wygląda :-) Mężowski kącik gotowy :-)
A wracając do ostatniego tematu, że "Szewc bez butów chodzi" proszę spojrzeć na półkę :-) jaki chustecznik widać??? BINGO - surowy, czyli pomysłu na niego dalej brak :-)
A tak to wygląda z bliższej odległości :-)
I tym samym dorobiłam się fajnych podstawek pod świeczuszki :-)
Pozdrawiam :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Zapraszamy do grona obserwatorów i ponownych odwiedzin.
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.
Anonimom dziękujemy.